sobota, 28 listopada 2015

Adwent czas zacząć - kalendarz adwentowy


Od kilku lat wdrażaliśmy się z Mężem do tego, by mieć coś co jest naszą rodzinną tradycją. Jedną z nich jest adwent. Najpierw bez Dziecka, teraz z Młodym świętujemy i celebrujemy ten czas. Na początku układamy plan adwentu, czyli co w jaką niedzielę robimy, co pomiędzy. A zaczynamy od kalendarza. Do tej pory mieliśmy kupione za 2 zł w szmateksach kalendarze mikołajkowe. W woreczkach były zadania dla nas, jako męża i żony, a w nagrodę za wykonanie pyszne czekoladki truskawkowe.

W tym roku zrobiliśmy nasz. Bez porównania piękniejszy, lepszy, nasz po prostu. Generalnie w tym roku okazało się, że wygrałam w konkursie Kabum.pl tęczową wieżę pomysłem na kalendarz adwentowy.
No to skoro miałam taki ekstra pomysł, który zwyciężył, to trzeba było zabrać się do pracy. Mąż ochoczo przystał na to. Kupiliśmy przy okazji zakupów taśmy kolorowe w lidlu, wykorzystaliśmy papiery, które już były w domu i zaczęliśmy oklejać pudełka po zapałkach. W trakcie koncepcja ewoluowała, efekt końcowy jest taki.

Ale poza zewnętrznym wyglądem, ważniejsze jest to co w środku, a u nas plan jest taki:
1) będą mieszkały w środku zapachy kojarzące się z Bożym Narodzeniem, czyli cynamon, goździki, skórka pomarańczowa, wanilia, anyż, kawałek żywicy,
2) w innych będą smaki - rodzynki, migdały, suszone śliwki, daktyle, pierniki
3) w innych dźwięki - dzwoneczki, nutka (posłuchamy kolęd), św. Mikołaj - nauczymy się piosenki dla Mikołaja, 
4) w kolejnych dotyk - igły świerkowe, sianko, śnieg
5) miejsce znajdzie się też na wzrok - pooglądamy obrazki kojarzące się ze Świętami (jednego dnia zobaczymy potrawy wigilijne, drugiego postaci z szopki, trzeciego popatrzymy na zwyczaje świąteczne),
6) no i zamieszkają działania - przygotujemy szopkę, zrobimy rodzinne zdjęcie do wysłania jako kartkę, będziemy piec pierniczki, lepić pierogi. 

Młody jest jeszcze za malutki na jakieś szumne działania, ale chcemy go wdrażać w normalne rodzinne życie, niech chłonie to. Zresztą zawartość pudełek jest właśnie dostosowana do niego, by poznawał każdym zmysłem świat, a tu szczególnie tę niezwykłą grudniową atmosferę. Może uda nam się nawet pójść kiedyś na roraty rano, chociaż szkoda budzić takiego malucha.A może sam wstanie, kto wie? Generalnie adwent możemy zaczynać, jutro pora jeszcze na wieniec adwentowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz