czwartek, 7 września 2017

Nasz nowy gość

Wczoraj zaczęło się jak zwykle niewinnie, ot Pierworodny wziął sowę maskotkę i zaczął nią latać. Zaczął do niej mówić i sowa chciał się skryć w domku. Podchwyciłam temat i zaproponowałam zrobienie drzewa dla niej.