sobota, 31 października 2015

Różnorodne malowanki

Dziś wieczorem, tak na szybko pobawiliśmy się w kreatywnych malarzy. Zabawa zrodziła mi się w głowie po tym, jak Młody kilka dni temu wyjął z szuflady wałek do ciasta i zaniósł do zabawek. Co jakiś czas tym wałkiem wałkuje sobie. Pomyślałam więc czemu go nie wykorzystać domalowania.  Na naszej ceracie - ciut za małej i musimy coś większego zakupić, rozłożyliśmy białe kartki, wyjęliśmy farby do malowania palcami i malowaliśmy. Tyle, że nie palcami.

Zaczęliśmy od owego wałka do ciasta. Owinęłam go folią spożywczą, żeby ochronić powierzchnię. Potem smarowaliśmy go różnymi kolorami i wałkowaliśmy kartkę. Kartkę dobrze jest przykleić lub trzymać dziecku. Ale jeśli jest małe i nie do końca radzi sobie z wałkowaniem, trzymanie odpada, musimy mieć ręce gotowe do pomocy. Wzory wychodzą piękne. Sami zobaczcie. Dobry patent na przygotowanie własnoręcznych opakowań na prezenty dla najbliższych.

Zabawa nieszczególnie porwała Młodego,  więc malowaliśmy samochodami - resorakami, wiedziałam, że tym zachęcę go bardziej. Smarowaliśmy najpierw koła samochodu farbą i Dziecię jeździło po kartkach. Potem nakładałam kleks farby na kartkę i Młody rozjeżdżał go.




Potem przyszła kolej na widelec i łyżkę, efekty również ciekawe, a na końcu na grzebień. W planach były też inne rzeczy, jak liście, kasztany czy szyszki, ale Pierworodny potomek stwierdził, że ma dość i idzie się kąpać. I poszedł :) Ale jak Wy macie ochotę na trochę brudzenia się zachęcamy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz