Kiedyś szukałam w internecie filcowych warzyw i owoców do pracy, ale okazywały się strasznie drogie. Na nasze potrzeby, z moimi lewymi rękami do szycia postanowiłam jednak coś zdziałać. Wykorzystałam filc jaki mieliśmy po zrobieniu książeczki kontrastowej. Jednego dnia, kiedy Młody spał zabrałam się do szycia i tak powstały nasze warzywka i owoce. Nie są doskonałe, ale to nieważne, nam się podobają, Szyte są ręcznie, wypchane watą.
Dziecię też patrzy na nie łaskawym okiem, próbuje jeść, karmi nas. Często układamy je koło siebie, nazywamy, nazywamy kolory, wrzucamy i wyrzucamy z pudełka. Możliwości ich wykorzystania są ogromne. Niedługo wpis o tym do czego my je wykorzystujemy jeszcze.
warzywa są super,można je wykorzystać do zabawy w sklep.
OdpowiedzUsuń