czwartek, 3 sierpnia 2017

Balonowe szaleństwo - balony wodne

Po ostatnich urodzinach zostało nam sporo balonów. Kapaliśmy się już z nimi w wannie, graliśmy, ale one nadal są, więc wykorzystałam je do zabaw w ogródku.


Napełniliśmy je wodą, zawiązałam je, po czym przyczepiliśmy sobie do sznurka klamerkami. Kilka się rozprysnęło w trakcie, powodując wybuchy śmiechu.Następnie przekłułam balony na dole, tak by stworzyć mini prysznice, kurtynki wodne. Zabawa polega na przebieganiu, przechodzeniu, przeskakiwaniu pod tą mgiełka wodną.
Kiedy znudzi nam się już to, można zabrać jeden z takich baloników i poganiać się z nim, oblewając wzajemnie, niczym z sikawką strażacką, jak mówi nasz pierworodny.Z dziurki leci taki łagodny strumyk, w sam raz na ochłodzenie się, szczególnie fajne dla mniejszych dzieci, które nie lubią być oblewane silnym strumieniem.
A jeśli komuś już zupełnie znudzi się bieganie i polewanie zawsze można zrobić bitwę na balony wypełnione wodą. Pamiętajmy tylko, że rzucamy pod nogi, a nie w osobę, ewentualnie do celu.

1 komentarz:

  1. Hehe u nas tez dzis to samo bylo. Nigdy sie taknie cieszyly z pękających balonow 😀

    OdpowiedzUsuń