czwartek, 22 marca 2018

Pierwszy dzień wiosny i Marzanna

"Marzanno, Marzanno, ty słomiana panno. Dziś Cię wyrzucamy, wiosnę przywitamy." Znacie z przedszkola tę rymowankę? Mój pierworodny przyniósł ją dziś właśnie z przedszkola, gdzie też przygotowali Marzannę, a potem ją palili.


Kiedy wrócił, żeby nie powtarzać tego samego, zrobiłam z nim Marzannę, ale ze śniegu. Takiej jeszcze nie widział. Żeby był bardziej kolorowa, pomalowaliśmy ją farbami, włosy zrobiliśmy z patyków.
Dzięki temu mamy taką Marzannę, którą rzeczywiście przepędzi wiosna, gdy tylko przyjdzie z ciepłym słońcem. Cała prezentuje się tak: (z przodu i profilu)


2 komentarze:

  1. Podoba mi się pomysł robienia Marzanny ze śniegu i to przy użyciu farb. Super się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomysł unaocznił nam przyjście wiosny jak z Marzanny nic nie zostało:)

      Usuń