wtorek, 2 lutego 2016

Kolorowa kąpiel

Ależ wesoła kąpiel była u nas wczoraj. Na szybko zorganizowaliśmy sobie atrakcję. Podobną do tej, którą robiliśmy już jakiś czas temu tu. Młody stwierdził, że nie chce się kąpać, i żeby go nie brać na siłę, zaproponowaliśmy zabawę. Nie było balonów pod ręką, wykorzystaliśmy dostępne materiały.

Do jednorazowych rękawic nalaliśmy kolorowej wody, zabarwionej barwnikami spożywczymi, zakręciliśmy i wrzuciliśmy do wanny. Taka mała rzecz, a jak cieszy. Dziecię rzucało rękawiczkami do wody, rozchlapując wodę.

My nazywaliśmy kolory, potem rzucał bardziej celowo - do Taty, a Tata do niego. Próbowaliśmy wrzucać do miski i wylewać wszystko niczym wodospad, ale najfajniej jednak wychodziły kolorowe bomby.

 Zabawa ta nie tylko urozmaiciła nam kąpiel, ale pomogła w rozróżnianiu kolorów, utrwalaniu tych, które zna. Dotyk napełnionych wodą rękawic też jest fajnym doznaniem sensorycznym, rozluźnia, odstresowuje. Dziecko szczęśliwe, łazienka zachlapana, ale przynajmniej jest powód, żeby umyć podłogę :). Rękawice po kąpieli schowaliśmy do zamrażarki, pokażemy za jakiś czas co dalej z nimi zrobimy.

2 komentarze:

  1. Tak to się w czasie kąpieli jeszcze nie bawiłyśmy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas się pobawić zanim będzie za duża. Chociaż patrząc na mojego męża stwierdzam, że z niektórych zabaw się nie wyrasta

    OdpowiedzUsuń