Najpierw mieszam sól i mąkę w proporcji 1:1, dodaję wodę zabarwioną barwnikiem spożywczym. Mieszam, układam na blaszce, kroję na prostokąty i suszę w rozgrzanym piekarniku.
Z Młodym z naszych cegieł stworzyliśmy domek. Plan i realizacja były mojego potomka, ja pomagałam w podawaniu cegieł. On wytrwale nakładał cement (klej CR) i zlepiał wszystko. Okazało się, to działanie bardzo kształcące, zobaczyliśmy, że by stworzyć drzwi lub okno, potrzebne jest rusztowanie, które podtrzyma górną krawędź. Poszliśmy na łatwiznę, doklejając szpatułkę na stałe. Długo debatowaliśmy nad dachem, w końcu ja mu zaproponowałam oklejenie kartki szpatułkami. Musiałam mu pomóc w zamocowaniu tego i stworzeniu podpór, dopóki klej nie wysechł. Teraz czekają nas płoty, ścieżki, drzewka i inne atrakcje wokół domu.
Dopóki klej nie zaschnie, budowle wyglądają jak domki z piernika polane lukrem. Potem wszystko wysycha i jest stabilna konstrukcja. Polecam do wypróbowania, budowle doskonalą także cierpliwość, dokładność. Budowę można dzielić na etapy, każdego dnia, np. jedno piętro dodawać. U nas na razie musi być efekt na już, ale pracujemy nad tym.
Świetny pomysł:) zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuń