czwartek, 14 marca 2019

Makaronowe zabawy z dinozaurami dla małych i dużych

Trzeci tydzień mamy ospę na pokładzie, chłopaki chodzą po ścianach, a moja kreatywność odeszła razem z przespanymi nocami. Ale dziś, kiedy szukałam makaronu do pomidorówki (kreatywność w gotowaniu też odeszła), znalazłam taki ze zwierzętami, w tym z dinozaurami. Chłopaki wybrali obie zwierzęta- jeden żyrafy, słonie, kotki drugi dinozaury - stegozaury, diplodoki i triceratopsy.
Potem każdy tworzył na kartce ich środowisko do życia. Górny obrazek 2-latka, dolny prawie 5 - latka.



Następnie pofarbowaliśmy makarony na wybrane kolory, Mniumni nie chciał, więc tylko przykleił swoje zwierzęta.
Nie wiem czy farbowaliście kiedyś makarony, ryże czy kasze. Wystarczy wrzucić do woreczka partię makaronów, wlać barwnik w żelu i ciut octu i mieszać, żeby się ładnie wszystko pomalowało. Dobrze jest wysypać to potem na ręcznik papierowy, żeby wyschło.

Starszak wybrał zielono - brązowy barwnik. Na końcu, gotowe dinozaury poprzyklejał na kartkę.

Kolejna zabawa, to zabawa w kopciuszka, ćwicząca chwyt pęsetkowy, stymulująca sensorycznie, doskonaląca spostrzegawczość. Chłopaki dostali ugotowany makaron zwierzątka, połączony z nitkami. Pierwszym zadaniem było ćwiczenie kto pierwszy znajdzie....Potem trzeba było poszukać zwierzątek i wyjąć je na talerz. Dla naszego dwulatka jest to pokonanie pewnych barier dotykowych, nie lubi, kiedy mu się co przykleja, makaron był zimny więc to dodatkowo go zniechęca. Ale dali radę :) I to zadanie dla was, kto wypatrzy słonia? :)

1 komentarz:

  1. Super zabawy. Myślę że wypróbuje niektóre z nich też w swoim domu :)

    OdpowiedzUsuń