Co robi świstak? Zawija w sreberka

Ostatni poniedziałek miesiąca jest dziś, więc ruszamy z projektem Dziecko na Warsztat. Tym razem tematem była folia. Bawiliśmy się dość dużo nią, w różnorodny sposób.

Ostatnio pisałam o ćwiczeniu motoryki małej w inny sposób niż poprzez rysowanie czy malowanie. Staram się wykorzystać każdą taką aktywność, byle tylko przez chwilę zająć czymś dłonie naszego potomka. Ostatnio zaczęliśmy się bawić w świstaka - zawijaliśmy w folię aluminiową rożne przedmioty.

Zadaniem Młodego było odgadnąć co to jest w środku i odwinąć sreberko, a następnie zmiąć w kulkę.
Zabawa bardzo mu się spodobała. Kształty są dość łatwe do rozpoznawania, co daje Młodemu satysfakcję. Ja cieszę się, że ćwiczy rączki. Dodatkowo zgadujemy co zniknęło, próbujemy zgadywać z zamkniętymi oczami co to się kryje pod folią.

Kolejną rzeczą do której wykorzystaliśmy folię była zabawka logopedyczna - burza śnieżna. Na torebce foliowej namalowałam bałwanka. Do środka wrzuciliśmy watę, brokat i pokruszony styropian, zamknęliśmy prawie szczelnie, włożyliśmy słomkę i zaczęliśmy dmuchać.

Dzięki temu styropian wznosi się do góry, wiruje.
Ostatnio potomek ku memu zdziwieniu zainteresował się, nie samochodami, ale dinozaurami. Ja postanowiłam ten temat zgłębiać razem z nim, bo wreszcie coś nowego jest na topie. Dlatego też wykorzystaliśmy folię, do jednej naszej dinozaurowej aktywności. Wydrukowałam dinozaury stąd, po czym w różny sposób, z użyciem folii je malowaliśmy, starając się nadać im różne faktury.
- odbijanie folii bąbelkowej

-czyste malowanie - do woreczka foliowego włożyłam kartkę z narysowanym dinozaurem. Wlaliśmy do środka wybrane kolory, a Młody rozcierał je palcami, żeby pomalować dinozaura. 

-malowanie farbami dinozaura, przykładanie folii spożywczej, gniecenie jej. Po wyschnięciu zdjęliśmy folię i mamy efekt marmurka.

-malowanie wałkiem owiniętym w folię spożywczą - bardzo ciekawy efekt.