poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Książka sensoryczna - Przygody małpki

 Ostatnio z Mniumnim popełniliśmy taką książkę sensoryczną. Wykonaliśmy ją na konkurs, wydaje mi się, że autorom tegoż konkursu chodziło o inną książkę, coś w stylu pięknych quietbooków, których pełno w Internecie, jednak mi zależało, żeby praca była w jak największej części Młodego. Bardzo mu zależało na konkursie.



poniedziałek, 21 lutego 2022

Co można robić w lesie?

Od zawsze jestem fanką wychowania w naturze. Teraz, nawet bardziej niż kiedyś. Każdego dnia przekonuję się, jak wiele kompetencji można nauczyć się bez ławek, sal, dywanów, kolorowanek, stolików i krzesełek. Jak wiele może dać nam droga, las, pole, wolność i natura. Dlatego zaczynam nowy cykl, inspirowany naturą, co jakiś czas będą pojawiać się zabawy, aktywności, związane z materiałem przyrodniczym.

Z chłopakami od zawsze byłam godzinami na dworze - na osiedlu, ktoś opisał mnie jako matkę, która puszcze dziecko na boso po śniegu :) Prawda jest taka, że jak dzieć nie umiał chodzić to raczkował po śniegu w papuciach niechodkach, ale fama poszła w świat. A wracając do tematu co nam daje natura? Dziś wpis o zabawie totalnie za free. Pokażę wam ją na przykładzie drogi, na której jakiś czas temu z chłopakami spędziłam ponad godzinę, zwykła droga. Ja siedziałam, oni doświadczali.


sobota, 5 lutego 2022

Rycerskie urodziny

 W tym roku  na topie u nas byli rycerze, tak przypadkowo Mniumni zainteresował się nimi. Więc urodziny również miały mieć taką tematykę. Młody nie ma szczęścia, bo co roku, termin przyjęcia jest przekładany, tym razem też tak było, infekcja i covid, sprawiły, że świętowaliśmy miesiąc później, a w sam dzień urodzin, niestety polegli zaproszeni goście, gorączki i kwarantanny. Mimo to, z dwójką gości na pokładzie bawiliśmy się przednio. Popatrzcie :)

Dekoracją był zamek i girlanda z wydrukowanymi tarczami. Teraz zdobi pokój chłopaków, spodobała się. Miałam wykorzystać zamek, który szyłam do zabaw w ogrodzie, ale schowałam go gdzieś, nie wiem gdzie :)



Adwent 2021

 Nie wiem, czy Wam też tak szybko czas leci jak nam? Ja przestałam ogarniać cokolwiek, więc wpis o naszym ostatnim adwencie jest miesiąc później :)

W tym roku nasz kalendarz adwentowy był choinką z desek. Na cięciu ich, poległa niestety wyrzynarka. Chłopaki zmontowali gałęzie, powbijali gwoździe. Na gałęziach mieliśmy ich więcej niż 24, po to, żeby móc zawiesić rzeczy, które zrobimy.


Na choince zawiesiliśmy domki i choinki, wydrukowane z jakiejś strony internetowej, złożone i zaklejone przez nas. 


piątek, 7 stycznia 2022

Od ogółu do szczegółu, czyli gdzie mieszkam

 Zaczęło się od robienia czystek w zabawkach dzieci. W ręce wpadły mi plastikowe klocki, pojemniki, które można wkładać jeden w drugi od największego do najmniejszego. A, że zbliżało się święto Odzyskania Niepodległości, to wykorzystałam je i powstały u nas takie kostki. Pozwoliły one chłopakom uświadomić sobie ich  miejsce we wszechświecie.