piątek, 7 stycznia 2022

Od ogółu do szczegółu, czyli gdzie mieszkam

 Zaczęło się od robienia czystek w zabawkach dzieci. W ręce wpadły mi plastikowe klocki, pojemniki, które można wkładać jeden w drugi od największego do najmniejszego. A, że zbliżało się święto Odzyskania Niepodległości, to wykorzystałam je i powstały u nas takie kostki. Pozwoliły one chłopakom uświadomić sobie ich  miejsce we wszechświecie. 


Zaczęliśmy, jak to szczególnie w metodzie Montessori jest ważne, od ogółu do szczegółu. Ponieważ nasza wieża,  dała się ułożyć od największej kostki do najmniejszej, wydrukowałam obrazki, tak by pasowały do ścianek. Czyli kolejno zaczęliśmy od kosmosu, przez planetę Ziemię, kontynent, państwo, województwo, gminę, miejscowość do konkretnie naszego domu i nas. Dla chłopaków było to swego rodzaju odkrycie, byli zdziwieni i jakby zaskoczeni. Bardzo pomogło im to w poczuciu bezpieczeństwa i określeniu swego miejsca we wszechświecie. Starszakowi uporządkowało to w głowie wiadomości i chaos informacyjny, związany z pojęciami państwo, gmina, województwo. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz