W grudniu chyba trudno o zabawę innym kolorem, jak białym. Nam umożliwił ją dodatkowo padający śnieg. Na świecie zrobiło się bieluśko, a my mogliśmy utrwalać ten kolor.
Zaczęliśmy więc od bałwana i śniegu. Najwięcej napracowała się mama, ale Dziecię pomagało pomiędzy tarzaniem się w śniegu. Największą frajdą dla niego było położyć garnek i wcisnąć marchewkę.
Następnie przystąpiliśmy do wykonywania ozdób na choinkę. Zrobiliśmy masę porcelanową. Mieszamy około pół szklanki kleju introligatorskiego i tyle samo mąki ziemniaczanej. Dodajemy 2 łyżki soku z cytryny i 2 łyżki oliwki. Jak się wszystko połączy zagniatamy ręką. Opcjonalnie można dodać brokat.
Ważne, żeby proporcje były 1:1. Po zagnieceniu i rozwałkowaniu otrzymujemy masę, z której można wycinać foremkami kształty, wystarczy rozwałkować na placek ok 4 mm.
Następnie wystarczyło zrobić dziurkę i gotowe. Nasze ozdoby schły przez noc, wtedy są najbardziej twarde, ale twardnieją już wcześniej. Dodatkowo można, co ładnie wygląda ozdobić je decupagem. my tego nie robiliśmy, ale polecam. Masa jest o tyle fajna, że jest dość lekka, a przy tym idealnie biała. No i gotowe ozdoby pięknie wyglądają pod światło.
Kolejne nasze białe ozdoby choinkowe to szyszki świerkowe pomalowane białą farbą, która imituje oprószenie śniegiem.
No proszę, nawet z dwuipółletnim dzieckiem można się fajnie i kreatywnie bawić :-)
OdpowiedzUsuńa później wykorzystać to co powstało. ładne i proste działania są najlepsze
Usuń