Nasz starszak ostatnio łączy dwie pasje Lego i dinozaury, poprzez zabawy zestawami Lego Jurassic World. W tym klimacie też zażyczył sobie urodziny. Z racji izolacji, wiedziałam, że nie będzie jego kolegów na urodzinach. Dlatego zależało mi, żeby był to mimo wszytko wspaniały czas.
I był. Znajomi dopisali, śląc życzenia sms-ami, mieliśmy filmiki z życzeniami, śpiewem, przedstawienie teatralne. Część osób dostarczyła prezenty pod drzwi, mieliśmy nawet świeczkę do zdmuchnięcia w misiu Lubisiu. Starszak był zachwycony, czuł się tego dnia ważny, kochany, sam podsumował, że zobacz mamo ile osób mnie lubi i o mnie pamięta.
Tort zrobiliśmy w kształcie klocka, ozdobiony klockami, do tego zawiesiliśmy dekorację.
Prezent został ukryty i zorganizowaliśmy szukanie go. Młody chodził do kilku punktów i otrzymywał wskazówki, smakołyki itp.
Zorganizowaliśmy też kilka zabaw z klockami w roli głównej.
1. Zgadnij kto to?- wzięłam figurki z Jurassic World, są tam Owen, Claire, Dr Wu, ale i mieliśmy pieska i dinozaura. Zadaniem było odgadnąć z zasłoniętymi oczami kto to jest.
2. Klocek do klocka - na planszach odrysowaliśmy kształty klocków, chłopaki musieli jak najszybciej dopasować prawdziwy klocek do konturu.
3. Stwórz lego ludzika - na lodówce była sylweta ludzika, chłopaki z zamkniętymi oczami dokładali części - oczy, spodnie, koszulkę.
4. Gdzie jest Owen - zabawa kubeczkami, przekładałam szybko kubki, musieli śledzić, pod którym jest figurka.
Poza tym tańczyliśmy, rysowaliśmy po brzuchu taty, śpiewaliśmy, a na koniec wsiedliśmy na rowery i zrobiliśmy wyprawę do lasu. Nasz jubilat był zachwycony i szczęśliwy. On naprawdę tego dnia czuł się kochany i ważny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz