Ostatnio na Board Times pisałam o tym jak zachęcić maluchy do gier planszowych, dla chętnych tekst tu. Wspomniałam, że nawet najmniejszy maluch może już z mlekiem matki wysysać tę pasję. Wiek nie jest problemem, chociaż niektórzy popukają się w czoło i stwierdzą, że to niebezpieczne, że dziecko i tak nic nie ogarnia. Ja uważam inaczej. I o tym będzie teraz. Rozwinę trochę tamten artykuł, pomijając rozważania o wychowaniu, a skupiając się na liście gier, które można z dzieckiem wykorzystać.
Nie jest to teoria, ale przetestowane na naszym Bąblu.
My zaczęliśmy bardzo wcześnie oswajanie z planszówkami, bo w zasadzie od początku.
Zaczęło się od tego, że trzymając go przy piersi graliśmy sobie z mężem. Udawało się grać nawet w gry na refleks, typu Łap psiaka.
Jako niemowlak oglądał większe elementy gier, np. z gry Fun Farm, rzucał nimi, oglądał. Uwielbiał bawić się metalowymi pudełkami, np. od Dubble. Generalnie zawsze oglądał kostki, bawił się figurkami. Ja czuwałam, żeby nic nie zjadł.
Plastyczne
▼
poniedziałek, 15 lutego 2016
sobota, 13 lutego 2016
Bałwankowa lampka
Bałwankowe koła przymocowaliśmy za pomocą taśmy dwustronnej, trochę ją widać, ale nie przeszkadza nam. Bałwanki przyklejaliśmy już w różnych miejscach, na desce, na szybie, nad łóżeczkiem, w łazience.
poniedziałek, 8 lutego 2016
Zwierzaki na tratwie i nowy projekt blogowy
„Gdzie ta keja, przy niej ten
jacht..” Skąd taki początek? A stąd, że dziś mowa będzie o grze
związanej z pływaniem, pięknie wydanej przez Egmont grze
– Zwierzaki na tratwie.
Kolejnej z serii ZAGRAJ ZE MNĄ. Ale najpierw poznajcie fantastyczne
zwierzątka, którymi będziemy się bawić. Witają Was: Panowie - Lis,
Wąż i Wielbłąd, Pani Owca wraz ze Świnią i Kurą, Staruszek
Słoń, Królewski Lew, Malutki Króliczek i Sympatyczny Niedźwiadek.
piątek, 5 lutego 2016
Zimowy krajobraz
Ostatnio swego żywota dokończyła korkowa podkładka. Wpadłam na to, by ją wykorzystać jeszcze do łatwego i szybkiego działania.
czwartek, 4 lutego 2016
Bałwankowe opowieści
Lubię czasami mrok, zwłaszcza, kiedy jest tak bezpiecznie, przytulnie, ciepło i domowo. Ostatnio właśnie mieliśmy taki niezwykły zimowy wieczór. Taki, który zapada w pamięci. A wyszło wszystko przypadkiem. Rozebraliśmy choinkę i jakoś pusto zrobiło się bez jej świecących lampek. Na szybko, po kąpieli i czytaniu wycięłam w naszych bałwankach spody, włożyłam lampki choinkowe, zgasiliśmy światło i zasiedliśmy na dywanie.
wtorek, 2 lutego 2016
Kolorowa kąpiel
Ależ wesoła kąpiel była u nas wczoraj. Na szybko zorganizowaliśmy sobie atrakcję. Podobną do tej, którą robiliśmy już jakiś czas temu tu. Młody stwierdził, że nie chce się kąpać, i żeby go nie brać na siłę, zaproponowaliśmy zabawę. Nie było balonów pod ręką, wykorzystaliśmy dostępne materiały.
poniedziałek, 1 lutego 2016
Tajemnice nocy
Dziś drugi post z cyklu 12 sekretów, dotyczący Tajemnic nocy. Tym razem sekrety nocy postanowiliśmy zgłębić razem z książkami, by przekonać się co, kto, jak i gdzie robi w nocy. Przy okazji utrwalamy wiadomości z naszego teatrzyku.