Dzisiejszy dzień jest Dniem misia o bardzo małym rozumku, czyli Dniem Kubusia Puchatka. Dlatego też na miarę naszych dzisiejszych możliwości zrobiliśmy sobie coś związanego z Kubusiem. Miało być więcej, ale czasu i sił zabrakło.
Stworzyliśmy sobie memory. Na razie wykorzystujemy je w inny sposób, bo po prostu dobieramy takie same obrazki, układamy obok, uczymy się pojęcia takie same i para. Wprowadzamy się powoli w memory, bo układamy też nasze płytki obrazkami do dołu i odkrywamy po dwa. Jeśli nie ma pary odwracamy. Z czasem można ułożyć obrazki w szeregu i zgadywać, który zniknął lub zmienił miejsce.
Zaletą tego typu zabawki jest to, że obrazki w każdej chwili można zmienić na inne. Są one wydrukowane, zalaminowane i przyklejone na taśmę dwustronną. A przyklejone są na drewniane podkładki do decoupage. Na razie nam wystarczają.
Na dobranoc poczytaliśmy trochę Kubusia Puchatka, ale chyba musimy zaopatrzyć się w inne wydanie z większą liczbą obrazków. Może coś polecicie?
My mamy fajną książkę z Kubusiem... "Rymowanki zabawianki". Nie ma tam wprawdzie opowiadań ale za ta dużo wierszyków: na dobranoc, do pokazywania, o literkach, kolorach, uczuciach itd.
OdpowiedzUsuńDzięki,muszę popatrzeć sobie co to
OdpowiedzUsuń