Plastyczne

czwartek, 22 października 2015

Tabliczki dotykowe DIY

Podczas zabaw z kolorem żółtym używaliśmy zrobionych przeze mnie tabliczek dotykowych w tym kolorze. Młodemu tak się spodobały, że codziennie je dotykał, szurał sobie po stopach, nosił. Postanowiłam zatem zrobić jeszcze kilka, tak byśmy mieli komplet. Cztery podstawowe kolory, po cztery tabliczki w każdym kolorze.


Dorobiłam więc czerwone, zielone i niebieskie. Teraz możemy bawić się nimi długo. Tabliczki wykorzystujemy do:

1. Dotykania - każdą dotykamy ręką, nazywamy doznanie - zimne, szorstkie, drapiące, śliskie, gładkie. Dzięki temu poszerzamy słownictwo i stymulujemy zmysł dotyku. Ja sama, kiedy byłam mała, pamiętam to bardzo dobrze, lubiłam dotykać płaszczy innych osób, zwłaszcza takich o ciekawej fakturze. Dotykamy też stopami, policzkiem, nóżką...


2. Chodzenia po nich - tabliczki układamy w ścieżkę, pojedynczą, podwójną, kwadrat i chodzimy. Ćwiczymy przy tym koordynację ruchową, zmysł równowagi, a także masujemy receptory na stopach.



3. Układamy - układamy tak jak nam się podoba, tworzymy piramidy, nieregularne budowle itp. Ale układamy też tworząc szereg, węża, układamy klasyfikując, na razie tylko według kolorów.


4. Dobieramy w pary - uczymy się pojęcia para, taki sam kolor i dobieramy czerwone do czerwonego, żółte do żółtego itp.

5. Uczymy się kolorów - dobierając w pary posługujemy się kolorami, pary tworzymy też różne, żółty z czerwonym, zielony z niebieskim.


6. Uczymy się reagowania na polecenia i rozumienia ich - układając pary Młody ma za zadanie podać konkretną tabliczkę w danym kolorze. Na razie jest za mały, żeby rozumieć bardziej skomplikowane powiedzenia typu - podaj mi szorstka tabliczkę, ale z czasem i to wprowadzimy.


7. Budujemy wieżę - układamy je jedna na drugiej, w końcu jak pisałam wieża nie musi być z klocków.

Generalnie z naszych tabliczek jestem bardzo zadowolona. Koszt to ok 15 zł, kupiłam w tym celu podkładki MDF w sklepie Drewlandia o takie, o którym pisałam ostatnio tu. Pomalowałam je farbami akrylowymi, a na to przykleiłam materiały w odpowiednich kolorach. I dzieło gotowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz